TBM – najbardziej złożony projekt cargo

Jej waga przekraczała 4 tysiące ton, długość 107 metrów, a średnica tarczy drążącej 15,2 metra.

“Przy realizacji tego przedsięwzięcia było branych pod uwagę wiele czynników. Mowa nie tylko o przepisach regulujących przewóz ponadgabarytów. W grę wchodziły także np. weryfikacja wytrzymałości mostów i wiaduktów czy zbadanie możliwości wykonania wszystkich niezbędnych manewrów specjalną naczepą, na której są przewożone najcięższe elementy TBM ważące nawet po 230 ton.”

Tomasz Kwapis

Szef Działu Przewozów Ponadgabarytowych w DB Schenker

Dostawa maszyny z Hiszpanii do Polski była realizowana etapami przy wykorzystaniu transportu drogowego, morskiego i rzecznego.

Z Hiszpanii do Szczecina

Operacja logistyczna rozpoczęła się w Noblejas w Hiszpanii, gdzie inżynierowie rozmontowali maszynę na części ze względu na jej wagę i gabaryty. Najcięższe elementy, takie jak napęd główny i tarcza skrawająca, zostały przewiezione transportem drogowym przez oddział DB Schenker w Hiszpanii. Trasa prowadziła z Noblejas do portu w Santander, skąd, po załadunku, przetransportowano je drogą morską do Szczecina w ciągu tygodnia.

Port w Szczecinie

W połowie października zakończył się rozładunek TBM w porcie w Szczecinie. Był to jeden z pierwszych etapów tej imponującej operacji po stronie polskiej. Prace nad tym gigantycznym transportem trwały ponad tydzień.

Transport barkami do Opola

Następny krok obejmował transport specjalnymi barkami i pontonami po rzece Odrze do Opola. Na miejscu, elementy maszyny zostały rozładowane i zabezpieczone na platformach składających się z samojezdnych osi. To właśnie na tych platformach rozpoczęła się dalsza podróż drogą lądową do Babicy. Lżejsze elementy natomiast zostały przetransportowane z Hiszpanii na Podkarpacie drogą lądową.

Zmierzamy ku Babicy

Po rozładunku w Opolu, najcięższe elementy TBM zostały przewiezione na specjalnej, ogromnej naczepie, któr składała się z dwóch platform z samojezdnymi osiami liczącymi 68 kół. Całkowita długość zestawu wynosiła 73 metry. Aby umożliwić transport, konieczne było nawet zbudowanie dedykowanego zjazdu z autostrady, który pozwolił na skręt platformy. Cały konwój poruszał się nocą z prędkością około 10 km/h. Naczepa miała do pokonania 396 mostów, wiaduktów i przepraw na swojej drodze.

Warszawa nocą

W nocy z 19 na 20 listopada odbył się pierwszy transport elementów maszyny TBM przez Warszawę. Ze względu na swoje ogromne rozmiary, konwój nie mógł skorzystać z tunelem POW na drodze ekspresowej S2. Zamiast tego, musiał obrać trasę przez ulice stolicy. Pomimo niskiej temperatury i późnej godziny nocnej, transport przyciągnął wielu obserwatorów. Mieszkańcy Warszawy chcieli osobiście zobaczyć, jak przewozi się tak gigantyczną maszynę. Przejazd przez wąskie ulice Pileckiego i Ciszewskiego na warszawskim Ursynowie był spektakularny. Cały proces odbył się zgodnie z planem, a konwój bezpiecznie opuścił Warszawę.

W końcu w Babicy

W godzinach porannych we wtorek, 29 listopada, konwój zawierający elementy maszyny TBM dotarł do swojego celu - Babicy pod Rzeszowem.

„W kwietniu tego roku miną dwa lata od kiedy zaczęliśmy pracę nad tym projektem. Trwają jeszcze transporty mniejszych części z Hiszpanii. Od początku wiadomo było, że najtrudniejsze będzie znalezienie odpowiedniego rozwiązania pozwalającego przetransportować TBM już po jej dotarciu do Polski.” – mówi Tomasz Kwapis, Szef Przewozów Ponadgabarytowych w DB Schenker. „Opracowanie koncepcji i znalezienie odpowiedniego rozwiązania zajęło nam prawie rok. Dzięki zaangażowanym ludziom, sprawdzonym partnerom i specjalistycznemu know – how operacja zakończyła się sukcesem. Dziś maszyna jest montowana w Babicy, aby zacząć drążenie tunelu”